Sporo zamieszania wywołała najnowsza kampania reklamowa słynnego domu mody Domenico Dolce i Stefano Gabbana. Oskarżono ich o propagowanie przemocy wobec kobiet.
Na zdjęciu reklamującym ich dom mody widać leżącą kobietę oraz nachylonego nad nią w dwuznacznej pozie mężczyznę w dżinsach i z gołym torsem. Scenie przygląda się czterech innych mężczyzn. Wniesiono skargę do brytyjskiego regulatora rynku reklamowego ASA (Advertising Standards Authority). Stowarzyszenie uznało zasadność zastrzeżeń.
„To nie do przyjęcia, zwłaszcza tuż przed Dniem Kobiet” - argumentuje włoska filia Amnesty International, domagając się natychmiastowego wycofania reklamy z ulic i z prasy. „Prawo kobiet do życia wolnego od koszmaru gwałtu wymaga wszystkiego, tylko nie takich scen, jak u Dolce i Gabbany” - powiedział rzecznik AI Riccardo Noury. Reklama została już wycofana z Hiszpanii.
„Zdjęcie to dzieło sztuki. Szanujemy i kochamy kobiety, widać to w naszych kolekcjach. Gdyby w takich kategoriach dyskutować o legalności tego, co przedstawia obraz, należałoby zamknąć Luwr i większość muzeów na świecie” - skomentowali aferę Domenico Dolce i Stefano Gabbana. W dodatku, jak twierdzą, kobieta na fotografii wcale „nie wygląda na cierpiącą”.
Jednakże kilka dni temu firma zmieniła zdanie. Kontrowersyjne zdjęcie zostanie natychmiast wycofane z prasy i billboardów.