Przed nami dwa długie weekendy majowe – kalendarz jest w tym roku wyjątkowo łaskawy. Najwyższy czas, aby zaplanować wypoczynek w czasie dni wolnych. Pomysłów na aktywną majówkę może być wiele. Choć Polacy najczęściej spędzają weekend majowy blisko domu, to warto pomyśleć, o jakimś turystycznym wyjeździe np. na Mazury.
Przeprowadzone w ubiegłym roku przez firmę NaviExpert badania pokazują, że najchętniej spędzamy majówkę blisko domu (aż 24% warszawiaków, którzy wyjeżdżali z miasta, nie pojechało dalej niż 100-170 km). Modnym kierunkiem są także Mazury (16%) oraz góry (15%). - Mazury, lansowane ostatnio jako nowy cud natury, stały się bardzo popularnym kierunkiem wyjazdowym – nie tylko na dłuższe urlopy, ale i na krótsze, kilkudniowe wypady. Polacy docenili ich piękno i fakt, że na Mazurach można nie tylko leżeć na kocu nad wodą, ale i aktywnie spędzać czas – mówi Dariusz Miąsek z Grupy Turystyki Aktywnej Sporteus.
A pomysłów na aktywną majówkę może być bardzo wiele. Jeśli Mazury – to przede wszystkim spływy kajakowe. Dolina Rospudy, Czarna Hańcza, Krutynia – to jedne z najpiękniejszych szlaków nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Kajakiem można popływać zresztą nie tylko na Mazurach – w wielu innych regionach organizowane są jednodniowe lub kilkudniowe spływy kajakowe – np. spływ Rawką na Mazowszu czy Pilicą w centralnej Polsce.
Spływy mazurskimi rzekami to tylko jedna z możliwości aktywnego spędzania czasu w tej części Polski. Majówka to świetna okazja, by wybrać się na kilkudniowy rejs żeglarski. Rejsy po Wielkich Jeziorach Mazurskich to wbrew pozorom nie tylko propozycja dla tych, którzy mają patent żeglarski i własną łódkę. Rejsy mogą mieć charakter szkoleniowy albo turystyczno-rekreacyjny. Ten drugi typ polecany jest szczególnie rodzinom z dziećmi i osobom, które chcą po prostu przeżyć fajną przygodę, ale nie zależy im na tym, by nabyć umiejętności niezbędne przy samodzielnym żeglowaniu.
A co podczas majówki mogą robić ci, którzy nie przepadają za wodą? Poza kajakami i żaglami, coraz bardziej popularnym sposobem na aktywne spędzenie tych kilku wiosennych dni jest rajd rowerowy. Tu także, jak w przypadku kajaków, możemy wybrać krótsze i dłuższe rajdy. Początkującym fanom dwóch kółek przypadnie do gustu zapewne rajd kilkugodzinny, po najbliższych okolicach własnego miasta lub jego najważniejszych zabytkach. Ci, którzy bez problemu pokonują dziennie 30-40 kilometrów mogą wybrać się na rajd kilkudniowy – wystarczy odpowiednio zaplanować trasę (jeśli chcemy jechać na rajd we własnym zakresie) lub skorzystać z pomocy organizatorów turystycznych, którzy podczas rajdów zapewniają noclegi, transport bagażu itp. Możliwości jest bardzo dużo – rajdy rowerowe organizowane są zarówno w centralnej Polsce (np. rajd z Warszawy do Krakowa), jak i w górach, na Mazurach, a nawet za granicą.