Jak co roku firma Pirelli przekazała jeden egzemplarz Kalendarza Pirelli 2010 na rzecz XVIII finału WOŚP.
Kalendarza Pirelli nie można kupić, ale teraz każdy ma możliwość jego wylicytowania. Od narodzin w 1964 roku traktowany był zawsze jako prestiżowe wydawnictwo. Nad każdą edycją pracowali najlepsi fotograficy, którzy w wyjątkowych miejscach uwieczniali najpiękniejsze kobiety świata. Kalendarz otrzymywali jedynie najwybitniejsi koneserzy sztuki - filmowcy, aktorzy, muzycy, artyści i oczywiście najważniejsi klienci firmy Pirelli.
Kalendarz do dziś nie jest na sprzedaż. Na świecie ukazuje się zaledwie kilkanaście tysięcy egzemplarzy, do Polski trafia jedynie 150 sztuk. Pierwszy egzemplarz zawsze przekazywany jest na ręce królowej Anglii. Ten najbardziej znany na świecie kalendarz stał się ikoną mody, fotografii i stylu.
- Liczymy na ludzi dobrej woli, którym nie jest obojętne cierpienie dzieci - powiedziała Agnieszka Komorowaska, Pirelli Polska. - Zachęcam gorąco do licytacji Kalendarza Pirelli 2010. Wierzę, iż trafi on w ręce ludzi o złotym sercu, dla których nie ma znaczenia cena, lecz radość, jaką można sprawić dzieciom.
Powrót do kobiecego piękna - to temat przewodni najnowszego Kalendarza Pirelli. Zdjęcia do edycji 2010 powstały w dżungli oraz na plażach ciepłej malowniczej Brazylii. Ich autorem jest amerykański fotograf Terry Richardson. W tej edycji fotograf powraca do czystej radości Erosa. Swoim obiektywem goni za fantazją i stara się prowokować, zachowuje jednak prostotę, która pozwala uchwycić i podkreślić najbardziej słoneczne aspekty kobiecości. Richardson przedstawia kobietę, jako tą, która fascynuje naturalnością, jednocześnie okrywając się cienką zasłoną ironii.
Licytacja odbywa się na stronie: http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=290266.