„Milionerzy”, po ponad ośmiu latach od debiutu, zaczynają kolejny podbój małego ekranu. Czy starych i nowych fanów czekają niespodzianki? Pojawi się niemało nowości. Począwszy od nowej oprawy muzycznej i scenografii, a skończywszy na kilku zmianach w regulaminie.
Do miliona będzie można dotrzeć pokonując drzewko zawierające dwanaście, a nie, jak to było, piętnaście pytań. Sumy gwarantowane to tysiąc po drugim i czterdzieści tysięcy złotych po siódmym pytaniu. Jednak najważniejszym i najbardziej nurtującym widzów pytaniem było to, kto zostanie gospodarzem programu? I tu niespodzianka największa! Choć może nie aż tak wielka… bowiem czy ktokolwiek może sobie wyobrazić „Milionerów” bez Huberta Urbańskiego? No właśnie! Urbański wraca do TVN z programem, od którego wszystko się zaczęło. Jeszcze więcej emocji i jeszcze więcej wielkich wygranych w „Milionerach” już od nowego roku.
To właśnie ten program rozpoczął nową erę w polskiej telewizji wprowadzając zupełnie inną jakość: prowadzący z wielką osobowością i klasą, wielkie emocje w grze o jeszcze większe pieniądze, miliony do wygrania i miliony przed ekranami telewizorów. „Milionerzy” to także program, który miał wpływ nawet na potoczny język Polaków. To z tej gry pochodzą popularne „koła ratunkowe” i „telefon do przyjaciela”.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »